Boję się wody.
Panicznie boję się wody.
Woda gasi ogień.
Nawet przejeżdżając przez most, patrzę szeroko otwartymi oczami na rzekę i proszę ją szeptem,
żeby mnie oszczędziła, żeby mnie nie zagarnęła swoją lodowatą falą.
Pochłonę drewno, spalę ziemię, roztopię metal
– powietrze wzmaga pożar –
ale panicznie boję się wody.
Bo woda gasi ogień.
ale Woda też oczyszcza… 🙂
Życzyłabym sobie, by tak się stało.
Zatem i ja Ci tego życzę. 🙂