Strona główna » Blog » Hala Krupowa z Sidziny

Hala Krupowa z Sidziny

Ten wpis powinien nosić tytuł: Błąd, jaki popełniacie, idąc na Halę Krupową! Hala Krupowa to rozległa łąka położona między szczytami Okrąglicy i Policy. Pamiętam to miejsce sprzed 10 lat jako spokojne i nieco zapomniane. Wszyscy kierowali się w stronę sąsiedniej, dominującej popularnością Babiej Góry. Ostatnio jednak krótki szlak do schroniska na Hali Krupowej bywa zatłoczony, dlatego podrzucam dłuższą i statysfakcjonującą alternatywę!

Sidzina kapliczka
Kapliczka w Sidzinie

Start – Sidzina

Startujemy z Sidziny, gdzie spotykają się niebieski i zielony szlak pieszy. To niewielka miejscowość przy południowych zboczach pasma Policy. Auta pozostawiamy przy nieczynnym tego dnia skansenie. W normalnych warunkach parking służy gościom skansenu – pracuje w sezonie od wtorku do niedzieli, poza sezonem w dni robocze, jest zamknięty w każde święto państwowe. My meldujemy się tam 1 maja, więc zwiedzających nie ma, jest za to całkiem sporo wędrowców.

Niebieski szlak z Sidziny
Tuż za domami, początek niebieskiego szlaku

Tego dnia towarzyszę moim krakowskim przyjaciołom, którzy wybrali tę trasę: Agacie, Arkowi i Szymonowi. Skręcamy w prawo obok Domu Wczasów Dziecięcych, w niebieski szlak biegnący początkowo między domami. Po kilkunastu minutach, przebywszy mostek, wychodzimy na szeroką łąkę i zostajemy sami.

Szlak niebieski z Sidziny

Początkowo poruszamy się niebieskim szlakiem, fragmentem dłuższego połączenia między miescowościami Wysoką a Kojszówką. Dość spokojnie zdobywamy przewyższenie, chronieni przed przypiekającym wiosennym słońcem w lesie. W jednym miejscu na horyzoncie już widać Tatry – tego dnia panuje dobra widoczność. Mijamy kaplicę Matki Bożej Akowskiej i niedlugo zdobywamy Przełęcz Malinowe (834 m n.p.m.), gdzie niebieski krzyżuje się z czerwonym Głównym Szlakiem Beskidzkim.

Łagodnie pod górę
Tatry na horyzoncie!
Sanktuarium Matki Bożej Akowskiej
Sanktuarium Matki Bożej Akowskiej – niedaleko przed skrzyżowaniem z GSB

Czerwony szlak na Okrąglicę

Na skrzyżowaniu szlaków odbijamy w lewo, w czerwony Główny Szlak Beskidzki. Droga zaczyna się wznosić coraz stromiej. Na niebieskim szlaku nie spotkaliśmy turystów, na czerwonym minęło nas kilka małych grupek, ale przez większość czasu mamy las w całości dla siebie.

Główny Szlak Beskidzki
Wiata na Głównym Szlaku Beskidzkim
Wiata na Głównym Szlaku Beskidzkim

Czerwony szlak przechodzi przez kilka nieoznaczonych szczytów, aż zaczyna się robić coraz bardziej skalisto. Wychodzimy z lasu i rozpościerają się przed nami wspaniałe widoki na Podhale i Orawę oraz ośnieżoną, białą ścianę Tatr na horyzoncie.

Coraz wyżej i więcej skał
Widok z Głównego Szlaku Beskidzkiego
Widok z Głównego Szlaku Beskidzkiego

Na szczycie Okrąglicy (1239 m n.p.m.) stoi charakterystyczny maszt, widoczny z daleka. Obok znajduje się Kaplica Matki Bożej Opiekunki Turystów, z ołtarzem i kilkoma ławkami. By dojść do kaplicy, trzeba odbić z czerwonego szlaku i podejść kilka minut w górę – ścieżka jest widocznie wydeptana w lesie.

Hala Krupowa i schronisko PTTK

Z Okrąglicy stromo szlak zbiega na Halę Krupową, usytuowaną na Kucałowej Przełęczy (1148 m n.p.m.). Zakładałam, że w tak piękny dzień będzie sporo turystów na Hali, lecz mimo wszystko tłumy mnie zaskoczyły. Hala Krupowa jest stosunkowo łatwo osiągalna krótkim, lecz stromym czarnym szlakiem z Sidziny Wielkiej (1 h 45 min w górę/409 m przewyższenia). Przy początku szlaku znaduje się dość spory parking, więc turyści głównie kierują się właśnie na ten szlak.

Hala Krupowa
Hala Krupowa (Kucałowa)
Schronisko PTTK na Hali Krupowej
Schronisko PTTK na Hali Krupowej
Widok z tarasu schroniska

Schronisko PTTK na Hali Krupowej usytuowane jest przy południowym krańcu Hali, nieco wsuniętę w las. Z tarasu widokowego rozciąga się piękny widok na Tatry, jeżeli będziecie mieli szczęście do pogody. Odwiedzających było jednak tego dnia tak dużo, że odpuściliśmy oczekiwanie w kolejce do baru i zjedliśmy to, co przynieśliśmy w plecakach.

Widok ze schroniska
Popas na Hali
Okrąglica
Okrąglica z Hali Krupowej

Na Policę z Hali Krupowej

Widoki z Hali Krupowej wynagrodziły mi tłok dookoła. To najlepsza widoczność, jaką kiedykolwiek miałam z tego miejsca! Skuszona warunkami pogodowymi, namówiłam moich towarzyszy na odwiedzenie jeszcze Policy (1369 m n.p.m.). Z Hali Krupowej to około 60 minut czerwonym Głównym Szlakiem Beskidzkim w górę.

Podejście jest strome głównie pod koniec, ale tego dnia dodatkową trudnością były resztki śniegu topniejące na szlaku. Razem z błotem stworzyły dość śliskie warunki. Wysiłek się jednak opłacił, a widoki z Policy nie zawiodły.

Zawsze powtarzam, że na Babią Górę i Tatry wolę spogladać z daleka, głównie dlatego, by uniknąć odwiedzających te miejsca tłumów. Ale dodatkowo lubię patrzeć na ich strzeliste sylwety. Z Policy Babia Góra jest jak na wyciągnięcie ręki!

Babia Góra
Babia Góra
Widok na Tatry z Policy
Widok na Tatry z Policy

Tym samym szlakiem wróciliśmy na Halę Krupową, tym razem po drodze wchodząc na mały wierzchołek zwany Kocia Łapa (1182 m n.p.m.). Zdecydowanie łatwiej zdobyć go w drodze powrotnej na Halę. Oferuje 360-stopniową panoramę na Tatry, Policę i leżące po północnej stronie masywu wsie.

Panorama z Kociej Łapy

Zielony szlak Sidzina-Hala Krupowa

Na zejście wybraliśmy zielony szlak do Sidziny. Nie tylko doprowadzi nas on z powrotem do aut, ale i pozwoli uniknąć tłumów. Początkowo biegnie razem ze szlakiem czarnym, by po chwili odbić i wyprowadzić nas na wspaniałą widokową polanę. Nawet jeżeli idziecie czarnym, warto podejść kawałek dla tego widoku!

Szlak zielony z Sidziny
Szlak zielony z Sidziny

I teraz zwrot akcji: właściwa Hala Krupowa znajduje się właśnie tutaj, na zielonym szlaku! Hala przy schronisku nazywa się poprawnie Halą Kucałową, tak jak przełęcz, przy której leży (oraz tak, jak nazywał się właściciel tych terenów – Kucała). Sama o tym wcześniej nie wiedziałam, zwłaszcza, że schronisko nosi nazwę „na Hali Krupowej” oraz tak głoszą tabliczki i szlakowskazy. Hala Krupowa właściwa leży zatem na południe od Okrąglicy, na zielonym szlaku, w drodze na Kordelkę (1020 m n.p.m.). Ponieważ jednak w potocznym rozumieniu Hala Krupowa to ta ze schroniskiem, w tym wpisie również pozostawiam tę błędną, lecz popularną nazwę.

Hala Krupowa
To jest właściwa Hala Krupowa!

Na zielonym szlaku, poza kilkoma osobami na Hali Krupowej „właściwej”, nie spotykamy już absolutnie nikogo aż do samego dołu. I trudno się dziwić: choć szlak jest doskonałym łącznikiem do Sidziny, to trzeba przyznać, że jest stosunkowo stromy oraz najeżony luźnymi kamieniami wielkości żelazek. W gwarze rowerzystów górskich nazywamy takie podłoże uroczo: beskidzka rąbanka. Do zejścia jeszcze jako tako, ale podchodzić zdecydowanie polecam niebieskim i czerwonym!

Szlak zielony do Sidziny…
szlak zielony z sidziny
…stromy i pełen luźnych kamieni.

Przed zachodem słońca meldujemy się przy skansenie. Na parkingu zostało już tylko kilka aut. Zmęczeni, ale zadowoleni przybijamy piątki – to był syty spacer!

Dzielni odkrywcy w komplecie!

Zobacz też:

1 myśl na “Hala Krupowa z Sidziny”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *