Dwa lata temu także złotą jesienią odwiedziłam piękny, widokowy szczyt Magury Spiskiej z charakterystyczną rzeźbą niedźwiedzia – Veterný Vrch, zwany po polsku Wietrzny Wierch lub Wiaterny Wierch. Wokół szczytu i uzdrowiskowej miejscowości Vyšné Ružbachy (Drużbaki Wyżne) wytyczono sporo rowerowych szlaków, wróciłam więc w te okolice na rowerze, by je przetestować!
Poziom trudności: dla początkujących
Wietrzny Wierch i Magura Spiska – położenie
Wietrzny Wierch – sł. Veterný Vrch – znajduje się tuż za naszą granicą ze Słowacją, w pobliżu Pienin, we wschodniej części Magury Spiskiej. Jego położenie pozwala odwiedzić ten szczyt zarówno w trakcie wycieczki w Pieniny, w Beskid Sądecki albo z okolic Podhala. Trasa z leżących u jego stóp Drużbaków Wyżnych (Vyšné Ružbachy) na szczyt to około 3 godziny marszu i 7-9 km, zależnie od wybranego szlaku. Możecie też zaplanować dłuższy pobyt w uzdrowisku i skorzystać z tutejszych wód termalnych.
Szczyt można też zdobyć z innych kierunków. Od północy, od strony Pienin, na Veterný Vrch prowadzą dwa szlaki piesze: zielony z miejscowości Stráňany oraz czerwony z Wielkiego Lipnika (Veľký Lipník). Z tej ostatniej wsi wyznaczono także szlak rowerowy, którym można podjechać na Wiaterny Wierch. Właśnie na tę ostatnią trasę się zdecydowałam.
Wietrzny Wierch – podjazd z Wielkiego Lipnika
Auto zostawiam na darmowym parkingu pod kościołem w miejscowości Kamienka, bo planuję około 40-kilometrową pętlę po szlakach rowerowych w okolicy. Najpierw ruszam szosą, którą przyjechałam z Polski, lekko pod górę na przełęcz Straňanské sedlo (729 m). Nie zrażajcie się, bo droga nie jest ruchliwa, a widoki wokół cudne. Z przełęczy asfaltowy zjazd do Wielkiego Lipnika i w centrum miejscowości, pod sklepem zaczyna się szlak rowerowy na Veterný.
Jak wiele opisywanych już tutaj słowackich szlaków rowerowych, trasa jest łatwą technicznie, szutrowo-asfaltową drogą biegnącą przed dolinę potoku Lipnik i trawersującą zbocze aż do do wierzchołka o nazwie Plontana (1050 m). Podjazd ma długość 9,5 km, na którym trzeba zdobyć ok. 490 m przewyższenia – większość tego dystansu to bardzo niewielkie nachylenie terenu, jedynie w środkowej części jest stromiej. Końcówka przed Plontaną jest już płaska i całkiem widokowa w kierunku Tatr Bielskich, z jednym szczególnie cudnym widokiem na szerszą panoramę Tatr Wysokich po jednej stronie i Pienin z Trzema Koronami po drugiej. Warto się pomęczyć!
Wietrzny Wierch – szczyt i widoki
Ze skrzyżowania szlaków na Plontanej czeka jest kilometr bardziej stromego podjazdu o typowo terenowym charakterze. Pod samego misia nie wypycham roweru, zostawiam go nieco niżej, bo i tak nie zamierzam zjeżdżać po wilgotnej glinianej ściance.
Na szczycie Wiaternego/Wietrznego Wierchu (1111 m n.p.m.) od 2016 roku stoi sympatyczny drewniany niedźwiadek trzymający słowacką flagę (oprócz tego znajdziecie tam opis panoramy, ławeczkę i skrzyneczkę z księgą pamiątkową). Nazwa szczytu nie wzięła się znikąd – odsłonięty wierzchołek jest smagany wichrami, a flaga chyba musi być często wymieniana. Warto jednak dać się wysmagać, bo z Wiaternego rozciąga się 360-stopniowa panorama na Tatry Wysokie, Magurę Spiską, Pieniny (w tym świetnie widoczne Trzy Korony) oraz sąsiednie słowackie pasma: Góry Lewockie i Góry Czerchowskie, których trochę udało mi sie zwiedzić.
Zjazd Plontana – Vyšné Ružbachy
Spod szczytu Veternego zjeżdżam z powrotem na Plontaną, skąd w stronę Drużbaków ciągnie się szutrowo-asfaltowy trakt. Asfalt jest już mocno sfatygowany, więc swoje szosy zostawce w domu, ale pod użytek gravelowy takie słowackie szlaki rowerowe spokojnie się nadadzą (uwaga tylko na dziury!). Podążam szlakiem rowerowym ok. 7 km w dół, aż do skrzyżowania z elegancką ścieżką rowerową prowadzącą do centrum Drużbaków. Po drodze są jeszcze dwie wiaty, w tym jedna na wzniesieniu z pięknym widokiem na miejscowość – to przełęcz o nazwie Lustova (730 m). To tam przypadkiem oglądam imponujący wschód czerwonego superksiężyca, tzw. Pełnię Myśliwych.
Jest już zupełnie ciemno, kiedy przejeżdżam przez centrum Vyšnych Ružbachów i wybieram niebiesko-zielony szlak rowerowy, biegnący wzdłuż zielonego szlaku pieszego o nazwie Szlak Źródeł Mineralnych. Stąd mam już niecałe 5 kilometrów szlaku rowerowego do Kamienki. Szlak jest dość dobrze oznaczony, a przebiega przez rozległe pastwiska z – jak się domyślam – całkiem niezłymi widokami. W ciemnościach towarzyszą mi jednak tylko gwiazdy i białe krowy podzwaniające dzwonkami na pastwisku. Bez większych problemów trafiam jednak do Kamienki na parking, solennie sobie obiecując, że wrócę tam jeszcze kiedyś za dnia!
Poziom trudności – dla początkujących, poza szczytem Wiaternego Wierchu drogi szutrowe i asfalty
Długość 42 km/918 m przewyższenia
Zobacz też: